International Border Studies Center

at the University of Gdańsk, Poland
a

Ukraina

  Dziękuję za piękne wprowadzenie p. Prof. Mazurkiewicz. Pierwszym zagadnieniem, o którym chciałabym powiedzieć, jest kwestia interpretacji początków historycznych państwa Rusi Kijowskiej, które leży u podstaw dzisiejszej sytuacji, którą mamy, czyli wojny i konfliktu rosyjsko–ukraińskiego. Istnieją dwie teorię, z których teoria normańska pochodzenia Rusi Kijowskiej zyskała sobie uznanie historyków międzynarodowe. Mówi ona o tym, że element normański w historii, najazd normański, czyli obecność Normanów, wikingów, Waregów, w historii Rusi leżała u podstaw utworzenia się państwowości ruskiej. To powoduje, że widzimy ten początek, który wywodzi się ze złożonych procesów przenikania się, asymilowania się elity normańskiej do kultury słowiańskiej. Centrum państwowości ruskiej przesuwa się w kierunku Kiowa i tutaj zasługi ma historyk emigracyjny Henryk Paszkiewicz. Teoria antynormańska była bardzo mocno obecna w historiografii radzieckiej i ona wiąże się z uzasadnieniem dla idei trójjedynego ruskiego narodu, czyli narodu, który miał się składać szczególnie w XIX wieku, ta wizja pojawiła się w drugiej połowie XIX wieku. Która mówiła, że naród rosyjski składa się z trzech części, Małorusinów (Ukraińców), Białorusinów i Rosjan. Był to element idei pansłowiastycznej. Natomiast to pojawiało się w pracach historyków w postaci takiej myśli: u podstaw państwowości ruskiej było jedne wielkie państwo, które obejmowało te trzy późniejsze narody. Już nie będę tu wdawać się w większe szczegóły, ale to leży u podstaw dzisiejszych aspiracji Rosji do objęcia swoimi wpływami Ukrainę. Jeżeli chodzi o początki Rusi Kijowskiej, tu będę chciała pokazać kilka map, które będą przekrojowo pokazywały zmiany graniczne. Widzimy Ruś Kijowską tak, jak ona się kształtowała jako, to bardzo obszerne państwo sięgające jak widzimy od morza do morza i potężne, które w wyniku chrystianizacji, przyjęcia chrztu z Bizancjum znalazło się w obrębie chrześcijaństwa w obrządku wschodnim. Następnie zaczęło wchodzić w konflikt z Królestwem, z państwem polskim ze względu na konflikt o grody czerwienne. Jarosław Mądry w 1054 podzielił Ruś Kijowską na dzielnice i w ten sposób Ruś Kijowska weszła w okres rozbicia dzielnicowego. Następnie i w tym okresie też widzimy te grody czerwieńskie i następnie w 1366 roku nastąpiło przyłączenie Rusi Halickiej przez Kazimierza Wielkiego do państwa polskiego. Proszę bardzo, tutaj mamy mapę Królestwa Polskiego już z Rusią Halicką przyłączoną. I teraz chciałabym też zwrócić uwagę na następne wydarzenia które miały miejsce. W 1240 roku Kijów został zdobyty przez Mongołów i od tego momentu jest liczony okres 200 lat, kiedy Ruś była pod panowaniem, pod wpływem Mongołów. To jest okres niedobry dla Rusi ze względu na rozwój, na podległość, na podatki, które musiała płacić i cały czas Ruś pozostawała w rozbiciu dzielnicowym. W tym czasie właśnie Ruś została objęta, jak Państwo widzicie na mapie, przez Wielkie Księstwo Litewskie i w wyniku Unii w Krewie w XIV wieku nastąpiło połączenie unią personalną Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego. I w tym momencie już, oczywiście, była to tylko unia personalna, ale w efekcie nastąpiło w 1569 roku, w wyniku zawarcia Unii Lubelskiej nastąpiła unia realna i w wyniku tej unii realnej, jak Państwo widzicie na mapie Ukraina, Wołyń zostały włączone do Królestwa Polskiego, do Korony i przez to zaczęły podlegać wpływom polonizacyjnym. Wpływy te polegały przede wszystkim na utracie w efekcie elity ruskiej na rzecz kultury polskiej. Bo trudno mówić o narodzie, ale chodziło o przechodzenie bojarów ruskich z prawosławia najpierw często na grekokatolicyzm (unickie wyznanie), następnie na rzymski katolicyzm i wchodzenie w obręb kultury polskiej, a tracenie, ograniczanie swoich związków z kulturą ruską, i to jest jedno z takich zjawisk, które są efektem Unii Lubelskiej.

Następnym takim ważnym wydarzeniem, które wiązało się ze zmianami terytorialnymi, było pojawienie kozaków. W XVI wieku nastąpiła potrzeba obrony terytorium Rzeczpospolitej przed najazdami tatarskimi i do tej obrony poszczególne miasta, a następnie i królowie zatrudniali kozaków, czyli wolnych wojowników, którzy znali dobrze szlaki tatarskie i bronili terytoriów Rzeczpospolitej. Stąd pojawił się pomysł na rejestr kozacki i w efekcie doszło do powstania Chmielnickiego w 1648 roku, w którym kozacy domagali się zrównania praw, uzyskania praw równych szlachcie i uwolnienia się wpływów polskich magnatów. I ten konflikt zakończył się częściowo ugodą. W ramach Ugody Zborowskiej 1649 roku doszło do utworzenia hetmanatu, czyli autonomii kozackiej w ramach Rzeczpospolitej. Natomiast, w 1654 roku hetman i kozacy podpisali Ugodę w Perejasławiu, która była ugodą z carem Aleksem Pierwszym polegająca na tym, że car objął kozaków opieką i zagwarantował im zachowanie autonomii i również prawo do wyznawania religii prawosławnej. Jest to moment, w którym wchodzi, przynajmniej ta część Ukrainy w obręb wpływów rosyjskich. Teraz chciałabym pokazać Państwu mapę hetmanatu z okresu po podpisaniu Ugody Zborowskiej w efekcie ścierania się wpływów z jednej strony Moskiewskich, z drugiej Rzeczpospolitej, a z trzeciej Imperium Ottomańskiego doszło do ukształtowania się zmiany granic i w wyniku kolejnych pokojów, przede wszystkim w Andruszowie w 1667 roku następnie w ramach pokoju Grzymułtowskiego w 1686 roku ukształtował się podział, w efekcie, na część rosyjską, czyli: Hetmanat, Lewobrzeże i Ukraina Słobodzka, część pod protektoratem tureckim – Zaporoże, i Prawobrzeże, Wołyń i Galicja pod wpływem Rzeczpospolitej. W efekcie carowie rosyjscy po rozbiorach ostatecznie, czy w trakcie zlikwidowali przywielieje kozackie i te zagwarantowane wcześniej w ugodzie uprawnienia włączając hetmanat do Imperium Rosyjskiego. W wyniku zaborów Rzeczpospolitej po wojnach Napoleońskich ukształtował się podział ziem Ukrainy między ziem dzisiejszej Ukrainy, między Cesarstwem Austryjackim, które objęło swoim panowaniem Galicję (Galicję Wschodnią i Bukowina), a pozostałe ziemie ukraińskie znalazły się w obszarze Imperium Rosyjskiego.

W wyniku tego ukształtowania się granic nastąpił dwutorowy rozwój na poszczególnych obszarach świadomości ukraińskiej narodowej w XIX wieku na obszarze najpierw na terenie Imperium Carów, a następnie w wyniku zakazów drukowania w języku ukraińskim. Przeszedł ten proces do Galicji, gdzie były lepsze warunki dla rozwoju. I gdzie po Wiośnie Ludów i szczególnie po utworzeniu Austro–Węgier doszło do dynamicznego rozwoju kultury ukraińskiej.

W okresie drugie Rzeczpospolitej po konflikcie polsko–ukraińskim i polsko–sowieckim doszło do ukształtowania się, w ramach Rzeczpospolitej weszły tylko obszar zachodniego Wołynia, zachodniego Podola i Galicia Wschodnia. Pozostała część ziem Ukrainy pozostała, została włączona do obszaru sowieckiego, jako sowiecka republika i na wszystkich obszarach, we wszystkich krajach, w których znajdywały się ukraińcy, rozwiał się ruch niepodłeglościowy: tu szczególnie chodzi o ukraińską wojskową organizację i OUN, czyli organizację ukraińskich nacjonalistów. W ramach Rzeczpospolitej była legalna, kilka legalnych partii, ale najbardziej, najważniejszą było ukraińskie narodowe zjednoczenie. Tutaj jako UNDO, które miało swoich posłów do parlamentu. W okresie II Rzeczpospolitej te relacje polsko–ukraińskie układały się bardzo trudno, dochodziło do licznych konfliktów, i to niezależnie czy u władzy byli, czy był to okres pełnej demokracji, do 1926 roku. Czy też był to okres rządów kwaziosobistych Piłsudskiego, czy w końcu okres po dekompozycji, czyli lata 1935-39, im później te konflikty narastał.

W tym samym czasie na terenie Rosji Sowieckiej, na obszarze Rosji Sowieckiej dochodzi do Wielkiego Głodu. Po okresie dobrej koniunktury dla kultury ukraińskiej w latach 20. dochodzi do Wielkiego Głodu w okresie tuż po objęciu władzy przez Stalina, w wyniku którego tutaj mamy akurat lata 1932-33, ale ten okres można by rozszerzyć od okresu 1929 roku, przynajmniej 5 mln osób poniosło śmierć. Być może nawet do 10 mln się szacuje, i tak samo w wyniku Wielkiego Terroru również byłą wymordowana elita ukraińskiej inteligencji. Znowu, liczba ofiar jest jedynie szacunkiem.

Proszę zwrócić uwagę na mapę Wielkiego Głodu: widzą Państwo obszary, które są najciemniejsze, są to obszary najbardziej dotknięte głodem, gdzie spadek populacji nastąpił od 25 procent i wyżej, a też mnij ciemne obszary między 20 procentami a 25. Natomiast, tylko te najjaśniejsze obszary, które często graniczyły, miały kontakt ze światem zewnętrznym tutaj liczba ofiar, czy spadek populacji nastąpił od 15 do 20 procent. Więc są to bardzo duże straty ludnościowe. Proszę Państwa, w okresie II Wojny Światowej nastąpiło kolejne przesunięcie granic. W wyniku paktu Ribbentrop – Mołotow nastąpił podział wzdłuż linii Sanu między Niemcy, Trzecią Rzeszą a Związek Sowiecki. Galicia znalazła się pod okupacją sowiecką, a następnie po ataku niemieckim na Związek Sowiecki pod okupacją niemiecką i całą Ukraina następnie również pod okupacją niemiecką. W 1942 roku ukształtowała się ostatecznie ukraińska powstańcza armia, a w latach 1942-44 doszło do antypolskiej akcji ukraińskiej powstańczej armii. Widzimy tutaj na mapie już granice nie z czasu paktu Ribbentrop – Mołotow tylko w momencie, kiedy po ataku niemieckim, Niemcy przesunęli się w głąb Związku Sowieckiego i mamy podział Ukrainy na dwie części. Mamy Reichkomisariat der Ukraine (komisariat Rzeszy Ukraina), który obejmował Ukrainę, tak zwaną Wielką Ukrainę i mamy Galicję, która znalazła się w obrębie Generalnego Gubernatorstwa jako dystrykt Galizien. I na tym chciałabym zakończyć moją część prezentacji i przekazać głos pani dr. Marcie Studennej – Skrókwie.

Bardzo serdecznie dziękuję. Cieszę się, że udało mi się udostępnić ekran. Proszę pozwolić rozpocząć od podziękowania za to zaproszenie. Bardzo się cieszę, że mogę być gościem Centrum. Niewątpliwie badaczom Ukrainy jest dzisiaj ciężko powiedzieć, że robimy cokolwiek z  przejemnością, więc powiem że cieszę się że nadal mogę zajmować się nauką i opowiadać o Ukrainie i będę chciała Państwu dzisiaj opowiedzieć jak kształtowały się granicy Ukrainy w drugiej połowie XX wieku i myślie, że początek tej mojej prezentacji będzie właśnie zazębiał z tym, na czym skończyła pani prof. Nowak.

Jeżeli chodzi o zmiany granic Ukrainy w drugiej połowie XX wieku, to możemy wyróżnić 4 kierunki w jakim przebiegały te zmiany. I rozpocznę od granicy z Polską. Ta granica zmienia się w momencie inwazji ZSRR na Polskę, czyli we wrześniu 1939 roku, kiedy do Związku Radzieckiego i konkretnie do składu Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej przyłączona zostaję tak zwana Ukraina Zachodnia, czyli Wołyń i Galicja Wschodnia i granica radziecka z Generalnym Gubernatorstwem przebiega tak, jak widzimy na tej mapie. Wzdłuż czerwonej linii, czyli jest to granica zbliżona do dzisiejszej granicy polsko–ukraińskiej. Z tym że jest ona nieco przesunięta na zachód i takie miasta jak Sanok czy Przemysł znajdują się po stronie radzieckiej. Ta granica zostaje potwierdzona układem Związku Radzieckiego z Niemcami o przyjaźni i granicach z końca września 1939 roku. Następnie, po ataku Niemiec hitlerowskich na Związek Radziecki, kiedy mamy zawarty Układ Sikorski – Majski strona radziecka ponownie jakby otwiera sprawę granicy z Polską i można powiedzieć, że następuje takie nie wprost uznanie granicy ryskiej, czyli tej granicy którą widzimy na mapie zaznaczoną kolorem jasno – błękitnym. Niewprost dlatego, że w układzie Sikorski – Majski nie ma dokładnej mowy o przebiegu granicy. Jest jedynie mowa że zmiany graniczne które podejmowano z Niemcami utraciły swoją moc. Czyli można powiedzieć, że to okres, w którym kwestia przynależności Lwowa, Tarnopola czy Iwana – Frankowska na chwilę z powrotem pozostaję otwarta. W 1943 roku po odkryciu zbrodni Katyńskiej Stalin zerwał stosunki dyplomatyczne z rządem Rzeczpospolitej i kwestia tej granicy zostaje zamknięta. Powraca ona dopiero latem 1944 roku, kiedy rząd radziecki zawiera umowę z Polskim Komitetem Wyzwolenia Narodowego, to jest 27 lipca po ustaleniu granicy na linii Curzona. Te ustalenia zostają potwierdzone 16 sierpnia 1945 roku, czyli rok później i to jest już okres po konferencji w Jałcie.

Który właśnie ustala, ta umowa ustala granice polsko–radziecką na linii Curzona, z tym że jest to granica dla nas o drobinę korzystniejszą niż ta wersja z 1939 roku, ponieważ Sanok i Przemysł znajdują się po stronie polskiej. Ta granica została skorygowana jeszcze raz w roku 1951, kiedy Związek Radziecki i Polska zawarły umowę o wymianie terytoriów. Wymieniono wtedy terytoria liczące około 480 km kwadratowych i w wyniku tego porozumienia Polska oddała fragment swojego województwa lubelskiego, tutaj mamy zaznaczony taki fragmencik na niebiesko. Który zawierał takie miasta jak Bełz, Uchnów, Krystynopol czy Warez, natomiast Związek Radziecki ze składu Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej wydzielił nam fragment obwodu Drohobyckiego, który zawierał w sobie taką miejscowość jak Ustrzyki Dolne. I teraz, ta zmiana podyktowana była tym, że w okolicach właśnie tego, w tym fragmencie województwa lubelskiego który Polska oddała odkryto złoża węgła brunatnego, którymi Związek Sowiecki był zainteresowany i chciał je posiąść. Więc z jednej strony to jest takie wymuszenie tej granicy, natomiast z punktu widzenia PRLu ta zmiana nie była gospodarczo, dla gospodarki PRL ta zmiana nie była zupełnie bezsensowna, ponieważ ten fragment tutaj właśnie obwodu Drohobyckiego był nam potrzebny. Udało się wówczas finalizować, zbudować zaporę wodną na Sanie. Powstało jezioro Solińskie, wielki zbiornik retencyjny. Dzisiaj jest to pytanie dyskusyjne: czy taka wielka retencja jest dobra, ale z punktu jakby gospodarki polskiej na początku lat 1950, ta decyzja nie była zupełnie nieuzasadniona. Jeżeli chodzi o drugi kierunek, to jest kształtowanie z Rumunią, czyli południową granica Ukrainy. I tutaj należy rozpocząć od tego, że w 1940 roku, realizując postanowienia paktu Ribbentrop – Mołotow Związek Radziecki wymusił na Rumunii części Besarabii i północnej Bukowiny. Północna Bukowina i Besarabia tutaj, aż tutaj po dzisiejszy obwód Odeski. Zajęcie tego terytorium przez stroną radziecką dopełniło się latem 1940 roku i terytorium to zostało włączone do Ukrainy w sposób następujący: podzielono je w sposób następujący: północną Bukowinę i fragment północnej Besarabii z miastem Chocim włączono do Ukrainy jako obwód Czerniowiecki. Południową Besarabie, czy tak zwaną Podunawie albo Budziak także włączono do Ukrainy najpierw jako obwód Izmaiłowski, który został na początku lat 1950-ch zlikwidowany jako obwód i po prostu ta ziemia została włączona do obwodu Odeskiego. Obwód Odeski został powiększony. Natomiast ze środka, z tej centralnej części Besarabii, czyli Besarabię Środkową połączono z terytorium Naddniestrza, którą widzimy tutaj linia nad Dniestrem mamy zaznaczoną na mapie rzekę. I następnie tą białą granicę, to jest dzisiejsze Naddniestrze, i z tego uformowano Mołdawską Socjalistyczną Republikę Radziecką. Co jest istotne, wcześniej do 1940-go roku tutaj na tym obszarze właśnie Naddniestrza i jeszcze z fragmentem wgłąb łądu, ze strony Ukrainy istniała przyczułkowa republika, również Mołdawska Republika Radziecka. Z tym że ona byłą republiką autonomiczną i była republiką w składzie Ukrainy. Ona tutaj funkcjonowała po to, jako przyczółkowa republika radziecka, mająca przyciągać ludność z Rumunii w stronę Związku Radzieckiego. Miała być taką witryną socjalizmu, miała być takim punktem do którego ludność właśnie, a szczególnie ludność niezainteresowana rumunizacją miałaby w tym kierunku ciążyć. I to jest realizacja tego projektu tylko już ten środek nie jest potrzebny, udaje się właśnie z Besarabii i tego Naddniestrza stworzyć Mołdawską Socjalistyczną Republikę Radziecką. Rumunia odzyskuję te tereny w roku 1941 i co więcej, nie tylko odzyskuję te tereny, ale udaję jej się okupować terytorium pomiędzy Dniestrem a Bohem. Czyli tutaj ten teren, i to jest tak zwana Transnistria, której Rumunia nie włącza do swojego terytorium, ale je okupuje. Ta sytuacja się zmienia ponownie w 1944 roku, kiedy wojska radzieckie odzyskują Besarebię i przewracają stan z roku 1940, czyli wraca Mołdawska Socjalistyczna Republika Radziecka w takim właśnie kształcie: Besarabia Centralna plus Naddniestrze. Wraca obwód Czerniowiecki tutaj u góry i wraca na Podunawiu obwód Izmaiłowski. Ta granica zostaję potwierdzona ostatecznie Traktatem Paryskim z 1947 roku, jest już od tej pory niezmienna.

W samym końcu tej mapy widzicie Państwo taką maluteńką kropeczkę, i to jest ta dzisiaj słynna wyspa Węży. Ona nie została zajęta przez wojska radzieckie w 1940 roku, ale w 1944 już tak. I w 1948 rząd radziecki na mocy protokołu zawartego z Rumunią przyjął po prostu, tę wyspę Węży i ona została przyznana, wchodzi w skład Związku Radzieckiego też konkretnie w skład Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej. Trzeci kierunek zmian to jest kształtowanie się granicy ze Słowacją i z Węgrami. I to jest terytorium dzisiejszego obwodu Zakarpackiego. Dwa słowa o tym, czym było Zakarpacie przed II Wojną Światową, a mianowicie to było terytorium, które wchodziło w skład Czechosłowacji jako ta jednostka terytorialna nazywana Podkarpacką Rusią. Czechosłowacja powinna była Rusiną tutaj przyznać autonomię, to się nie stało. Formalnie te terytorium nie było autonomiczne, aczkolwiek Czesi nie prowadzili jakiejś polityki unifikacji kulturowej, wręcz przeciwnie, jakby sprawy rozwoju kulturowego zostawiali Rusiną, zostawiali im wolność. Nie można tutaj powiedzieć, że tutaj była jakaś akcja unifikacji kulturowej. Natomiast, jesienią 1938 roku, 11 października, kiedy już jesteśmy po Układzie Monachijskim i Czechosłowacja osłabiona, to ta jednostka ogłasza autonomię. I to jest autonomia wymuszona na Pradze. To znaczy, Praga jak by akceptuje autonomię ogłoszoną przez Zakarpacie. Natomiast, w listopadzie 1938 roku, na mocy pierwszego arbitrażu Wiedeńskiego do gry wchodzą Węgrzy i zajmują sobie południowe pas Zakarpacia. To jest pas, który na tej mapie zaznaczony jest właśnie pomiędzy tym kolorem białym, pomiędzy dzisiejszą granicą obwodu Zakarpackiego a tą granicą zaznaczoną kolorem fioletowym. Co oznacza, że do Węgier wchodzą takie miasta jak Uszhorod i Mukaczewo. W marcu 1939 roku Węgrzy atakują zbrojnie tą pozostałą część Zakarpacia. Tą, która ogłosiła autonomię. Ta autonomia niemal natychmiast ogłasza niepodległość, ale ta niepodległość trwa dosłownie kilka dni. W ciągu kilku dni Węgrzy zajmują całe Zakarpacie. Do tego pasa, który wcześniej na mocy arbitrażu został im przyznany, oni przyjmują całe Zakarpacie. Co więcej, przyjmują jeszcze taki kawałek, tutaj mamy trójkąt zaznaczony na pomarańczowo ziem, to jest fragment, który Węgrzy atakują Słowację i przyjmują sobie także ten fragment Słowacji. Czyli w świetle prawa międzynarodowego to terytorium w roku, po roku 1939 jest terytorium należącym do Czechosłowacji okupowanym przez Węgry. Związek Radziecki przyjmuje te ziemie w październiku 1944 roku, ale nie zgadza się na przewrócenie administracji Czechosłowackiej, i – co więcej – stosuje taki zabieg, gdzie październik następuje zajęcie, natomiast w listopadzie 1944 roku odbywa się tutaj zjazd Komitetów Ludowych Ukrainy Zakarpackiej. Tu już pojawia się nazwa Ukraina Zakarpacka, już nie Podkarpacka Ruś, tylko Ukraina Zakarpacka. I ten zjazd Komitetów Ludowych przyjmuje taką uchwalę o wystąpieniu z terytorium Czechsłowacji i zwraca się z prośbą do Związku Radzieckiego o przyjęcie tego terytorium do ZSRR. Taki stan, nie w pełni uregulowany trwa jeszcze do wiosny 1945 roku. Można powiedzieć, że przez ten okres tą terytorium funkcjonuje trochę jak samozwańcza republika. Ale wiosną, 29 czerwca 1945 roku, lato, na mocy układu Związku Radzieckiego z Czechosłowacją Ukraina Zakarpacka zostaje włączona do ZSRR, i też wchodzi do składu Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej z tym że ta granica jest zbliżona do granicy z roku 1938. To znaczy, Związek Radziecki zabiera Słowacji tylko troszkę, to są tylko kilkukilometrowe zmiany, to nie jest przyłączenie całego trójkąta, o który się pokusili tutaj Węgrzy. Tylko to jest niewielka korekta w stosunku do tej granicy z 1938 roku. I to jest obwód Zakarpacki Ukrainy, który ma granice ze Słowacją i z Węgrami.

I ostatni kierunek zmian, które się odbywają w drugiej połowie XX wieku, to jest kwestia Krymu. Po rewolucji bolszewickie i po wojnie domowej w Rosji na Krymie powstaje Krymska Autonomiczna Republika Radziecka, to jest rok 1921 i ona jest autonomią terytorialną, czyli nie ma w nazwie żadnego odwołania do ludności tatarskiej, jest to więc autonomia terytorialna, ale w procesie korienizacji.

Czyli procesie pozyskiwania tych lokalnych narodowych kadr dla idei socjalistycznej, do czego zmuszeni są bolszewicy, tu postępuje tatarizacja w latach 1920. W okresie Drugiej Wojny Światowej Krym jest zajęty pomiędzy 1941-44 (w 1942 Niemcy zajmują Sewastopol). Krym zostaję wyzwolony wiosną 1944 roku i niemal od razu z wyzwoleniem jest przeprowadzana tam akcja przesiedlenia tatarów, 18-20 maja 1944 roku. To jest wysiedlenie tatarów do Uzbekistanu, to wysiedlenie obejmuję jakieś 200 tysięcy osób, które na tamten okres stanowiło ¼ ludności całego półwyspu. I w miejsce tych wysiedlonych tatarów kierowano, kierowana jest ludność z centralnej Rosji, ale także z południowych obwodów Ukrainy: z Chersońskiego, Mikołajewskiego i Odeskiego. 30 czerwca 1945 roku mamy najpierw dekret Prezydium Rady Najwyższej Związku Radzieckiego, a rok później już mamy Ustawę Rady Najwyższej Związku Radzieckiego o przekształceniu tej krymskiej autonomicznej republiki radzieckiej w obwód krymski. Jest to po prostu obwód w ramach Federacji Rosyjskiej. 19 lutego 1954 roku mamy tę słynną Uchwałę Prezydium Rady Najwyższej ZSRR o przekazanie obwodu krymskiego składu Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej. Dwa słowa powiem o motywach, jakie są motywy w literaturze, dlaczego Krym został przekazany do Ukrainy Radzieckiej. Pierwszy argument, z którym możemy się spotkać, pierwsza hipoteza, to jest kwestia obciążenia kosztami odbudowy powojennej i rozwoju rolnictwa na Krymie Republiki Ukraińskiej. To jest dość popularne w historiografii ukraińskiej, ale nie przez wszystkich podzielana. Przeciwnicy tego nacisku na kwestie odbudowy mówią o tym, że i tak o wszystkich kwestiach dotyczących gospodarki, rozwoju gospodarki, ożywienia gospodarki, decydowano w Moskwie, decydowano na poziomie GosPlanu. I tak to były decyzje centralnie sterowane. Więc pytanie, czy na pewno uda utrzymać ten argument w mocy. Stawia się taki pytanie, czy na pewno to była kwestia odbudowy, obciążenie tymi kosztami odbudowy. Wydaje się, że kompleks pozostałych czynników, które wymieniłam, jest dość ciekawy. Jako pierwszy z tych pozostałych czynników należałoby wymienić taką kwestię, że Chruszczow w roku 1952 jeszcze nie ma takiej pozycji jednowładcy w partii. Więc poszukiwał siebie zaplecza politycznego i był to jego gest w stronę ukraińskiej nomenklatury partyjnej, aby pozyskać ich wsparcie w walce o dominującą pozycje w partii, po prostu poszukiwanie zaplecza politycznego. Kolejny argument mówi o tym, że to jest okres nowego otwarcia wobec Ukrainy. Tak, mamy początek lat 1950. jest to po pierwsze okres, w którym partyzantka ukraińska antyradziecka jest już całkowicie zlikwidowana. Jest to też okres końca represji siłowych. No i tak, jak powiedziała profesor Nowak o Ugodzie Perejasławskiej, rok 1954, to jest trzechsetlecie tej Ugody Perejasławskiej, są wielkie obchody tej Ugody, i to jest też traktowane jak też element mający przypieczętować sojusz narodu ukraińskiego i rosyjskiego. Możemy też spotkać się z takim argumentem, który mówi, że tak naprawdę przyłączenie Krymu miało tworzyć taką przeciwwagę na ewentualnych tendencji ukrainizacyjnych, płynących z Zachodniej Ukrainy. Krym właśnie zasiedlony przez Rosjan miał stanowić taką przeciwwagę dla ewentualnie takich pomysłów narodowotwórczych, które mogli z Zachodniej Ukrainy wypływać. No i wreszcie bardzo ciekawa kwestia, pojawia się też sprawa tego, że przekazanie Krymu miało w istocie zablokować, albo co najmniej utrudnić dyskusję o ewentualnym powrocie tatarów, czyli chodziło o to, by rozłożyć winę za to wysiedlenie tatarów i włączyć stronę ukraińską, która mogłaby, przede wszystkim blokować i zgłaszać sprzeciw wobec repatriacji tatarów na Krym. To jest argumentacja, z którą możemy się spotkać w literaturze. Jeżeli chodzi o status Krymu w niepodległej Ukrainie, to trzeba powiedzieć. Trzeba zacząć od tego, że od lat 1980. już w świetle polityki Gorbaczowa, w świetle perestrojki zaczynają się powroty tatarów na Krym. A jednocześnie w świetle nowych dyskusji nad negocjowaniem umowy związkowej, nad nowym kształtem Związku Radzieckiego, pojawia się taki pomysł miejscowej nomenklatury, aby odnowić Krymską Autonomiczną Republikę Radziecką znowu jako jednostkę terytorialną, czyli bez podkreślania tego komponentu etnicznego i też jakby bez zgody na powrót tatarów. Chodzi po prostu o to, żeby ta nomenklatura miejscowa miała coś więcej niż obwód. Tak, żeby awansować obwód do republiki. W styczniu 1991 roku odbywa się referendum, w którym pytanie jest postawione: Czy obywatele chcą powrotu Krymskiej Autonomicznej Republiki Radzieckiej, jako podmiotu związkowego. Czyli też pojawia się taka próba, żeby ten podmiot był wyższy, żeby to nie była autonomia w ramach Ukrainy, chociaż przymiotnik „autonomiczny” jest w tej nazwie, ale żeby to była republika szczebla związkowego. To referendum jest oczywiście zbojkotowane przez tatarów, natomiast ci, którzy biorą udział w ponad 90 procentach, wypowiadają się na „tak” i Rada Najwyższa Ukrainy, jeszcze Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej w lutym 1991 roku przyjmuje w swoich decyzjach odnowienie Krymskiej Autonomicznej Republiki Radzieckiej, ale przyjmuje, że ono następuje w ramach Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej, czyli nie ma tutaj zgody na podwyższenie tego statusu do republiki związkowej. W kwietniu 1992 roku, czyli rok później, Rada Najwyższa Ukrainy uchwała Ustawę o statusie Autonomicznej Republiki Krym. Oni bardzo mocno podkreślają tę kwestię autonomiczny, chociaż jeszcze w 1992 roku miejscowa nomenklatura krymska zaczyna używać nazwy „Republika Krym”, u nich jak by wyłączą tę nazwę „autonomiczna”. I tutaj jak by Kijów reaguje, uchwalając Ustawę o statusie Autonomicznej Republiki Krym, podkreśla ten przymiotnik „autonomiczny”, żeby pokazywać, że to jest ciągle twór w ramach Ukrainy. Jeżeli chodzi o apogeum tendencji separatystycznych, to myślę, że możemy je datować od maja 1992 roku, kiedy właśnie Rada Najwyższa Krymu, oni tak o sobie mówią „Rada Najwyższa Krymu”, ogłasza niepodległość i ogłasza projekt konstytucji, który jest bardzo specyficzny. On definiuje Krym jako jednostkę, która ma pozostać w składzie Ukrainy, ale jednocześnie ma nawiązać z nią stosunki na zasadzie traktatowej. Czyli jak to się dzieje między suwerennymi niepodległymi państwami. Więc jest to taki miks koncepcji i Rada Najwyższa dosłownie kilkanaście dni później kasuje te postanowienia. Rada Najwyższa Ukrainy kasuje te postanowienia. Taka próba, kiedy nomenklatura miejscowa Krymu próbuje tutaj powalczyć o swoją, i zwiększyć swoją pozycję i status. To jest październik 1993 roku, kiedy pojawia się Ustawa o Prezydencie, Rada Najwyższa Krymu przyjmuje taką ustawę i w styczniu 1994 roku są przeprowadzone pierwsze wybory, w których zwycięża Jury Mieszkow. W tym samym roku, wiosną, można powiedzieć, że to pierwszy poważny ruch po zwycięstwie Jurija Mieszkowa to jest prowadzenie referendum, w którym on zadaje trzy pytania obywatelom. Pierwsze to jest przewrócenie tej dziwnej konstytucji z 1992 roku, druga kwestia – to jest kwestia podwójnego obywatelstwa, i trzecia, gdzie on chce zwiększyć swoje uprawnienia, chce, by jako prezydent mógł wydawać dekrety. To jest referendum, a obok referendum pojawia się taka kwestia, gdzie Krym zaczyna mówić o tym, że będzie tworzone miejscowe ministerstwo spraw wewnętrznych, miejscowe służby bezpieczeństwa, miejscowe oddziały wojskowe. I to już w Kijowie odebrano jako krok do secesji. Rok później, 17 marca 1995 roku Rada Najwyższa Krymu kasuje konstytucję z 1992 roku, kasuje ustawy sprzeczne z prawem ukraińskim i urząd prezydenta. I teraz pytanie jest: co się stało w ciągu tego roku, że z takiej pozycji, dążącej do budowy własnych struktur siłowych i właśnie tej konstytucji. Co się stało w ciągu roku, że z tych postanowień się wycofano. Wydaje się, że to splot ponownie kilku czynników. Pierwsze to jest kwestia działań służby bezpieczeństwa Ukrainy, które okazało się efektywne, i o których, tak naprawdę, nie wiemy wiele na chwilę obecną. Możemy jedynie domyślać, że te służby bezpieczeństwa, możemy przepuszczać służby bezpieczeństwa Ukrainy pod dowództwem Jeuhena Marczuka, wówczas dokonały co najmniej dwóch rzeczy. Po pierwsze, skłóciły nomenklaturę Krymu między sobą, jak by doprowadziły, że tam nie udało się takiego jednolitego stanowiska prezentować. Po drugie, zdyskredytowały Mieszkowa jako osobę o będącą autorytetem kryminalnym w istocie. Kolejna rzecz, która zadziałała na korzyść Ukrainy, to jest to, że w tym momencie już mamy wojnę w Czeczenii i Rosja sama jest zajęta sprawami na swoim podwórku i nie ma na tyle siły, żeby powstrzymać separatyzm krymski i nie angażuje się w to. Natomiast, dla samego Krymu to jest też, co dzieje się w Rosji, też wpływa na stanowisko. Możemy przepuszczać, że elity Krymu uznali, że skoro w Czeczenii jest wojna, to podobnych ruchów można spodziewać się tak, że na innych terytoriach albo że ludność Krymu mogłaby zostać jakoś zaangażowana w wojnę w Czeczenii. I w reszcie ostatni czynnik: wówczas prezydentem Ukrainy jest już Leonid Kuczma, który jak zapewne wielu z nas pamięta, doszedł do władzy, na hasłach ponownego otwarcia z Rosją, otwarcie na przewracanie więzi gospodarczych i kulturalnych z Rosją. Więc po prostu elity Krymu, nomenklatura Krymu mogła wychodzić z założenia, że z Leonidem Kuczmą nie będzie tak źle i te tendencje się wyciszyły. Nie mniej jest to splot wielu czynników.

Kiedy mówimy o zmianach granicznych, to nie sposób jest pominąć kwestie przesiedleń, i tutaj warto podkreślić dwa duże kierunki. W pierwszym slajdzie postaram się powiedzieć o wysiedleniach z i do Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej, i możemy tu wyróżnić trzy kierunki: pierwsze, te, które zaznaczone na czerwono to są zmiany, jeżeli chodzi o ludność pomiędzy Ukrainą a Polską. I tutaj spojrzeć na to chronologicznie: pierwsza to jest Układ PKWN – ZSRR o ewakuacji, która trwała pomiędzy rokiem 1945-47 i wówczas z Polski do Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej przesiedlono około 480 tys. ludzi. W drugą stronę przyjechało do nas prawie 790 tys. ludzi. Ta repatriacja, w której moje dziadkowie, z obu części mojej rodziny przyjechali z okolic Tarnopola na ziemie odzyskane. Drugi chronologicznie rzut to są wysiedlenia po korekcie granic z 1951 roku. Z tym że tu mamy taką ciekawą rzecz, ta wymiana terytoriów była wymianą bez ludności. To znaczy: każde państwo musiało najpierw przesiedlić swoją ludność i potem jakby oddać terytorium puste. Teraz ci obywatele ukraińscy, radzieccy Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej z Ustrzyk Dolnych zostali, zostali przesiedleni do Donbasu i na południe Ukrainy do obwodu Odeskiego, Mikołajowskiego i Chersońskiego. Jest taka książka ukraińskiego historyka, publicysty Romana Kabalczego, o tej właśnie migracji. Ona jest zatytułowana: Wygnani na step. Podkreślanie tego kierunku: Donbas i południe Ukrainy. Natomiast z tego zakola Bugu Polska ludność przerzuciła właśnie do tego pozyskanego terytorium w okolicach Ustrzyk Dolnych. I ostatnia wymiana ludności z Polską to jest tak zwana druga powojenna repatriacja, ta gomułkowska, która odbywa się pomiędzy rokiem 1955 i 58. Wtedy do Polski wraca jakieś 76 tys. Polaków i to jest ta repatriacja, która otwiera drogę dla tych, którzy nie załapali się na tę pierwszą. Po 1947 roku wstrzymano ten proces repatriacyjny, to w 1955 mamy drugą falę. Drugi kierunek zmian granicznych tutaj przedstawiony to jest wymiana ludności pomiędzy Ukrainą Radziecką a Czechosłowacją. I tutaj, żeby spojrzeć na chronologicznie: mamy po pierwsze pomiędzy rokiem 1945 a 1947 mamy wymianę ludności z Zakarpacia. Gdzie z Zakarpacia do Czechosłowacji wyjeżdża około 5 tys. osób. Natomiast, z Czechosłowacji do Zakarpacia około dwóch. I później mamy w latach 1946-47 dwa kierunki, to po pierwsze mamy Ukraińców, czy Rusinów jakbyśmy powiedzieli z Preszczowszczyzny. W Czechosłowacji oni są jakby głęboko zachęceni z takim naciskiem, żeby przesiedlić do Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej, jakieś 12 tys. osób. I najliczniejsza, to jest wysiedlenie Czechów Wołyńskich, to są potomkowie tych Czechów, którzy osiedlali się na Wołyniu jeszcze w okresie carskim, bądź z rokiem 1946 a 47 wyjeżdża ich około 40 tys. do Czechosłowacji. I trzeci kierunek, o którym nie sposób nie powiedzieć, to jest tak zwana alija sowiecka. Czyli to są wyjazdy Żydów do Izraela, a po drugie do Stanów Zjednoczonych i do Europy Zachodniej. One są możliwe po 1968 roku i w ogóle w okresie breżniewowskim mamy w ogóle zezwolenie na to, żeby. Ono nie jest zawsze takie samo i jest dyskusyjne, do jakiego stopnia Związek Radziecki zgadzał się na te wyjazdy. Ale w końcu realia rzeczywiście ci, Żydzi wyjeżdżają. Z tym że trzeba pamiętać o tym, że to nie jest kierunek. Te kierunki nie są otwarte dla wszystkich. Pozbawieni prawa wyjazdu byli ciągle ludzie, którzy pracowali w sektorze wojskowym, techniczni specjaliści w przemyśle ciężkim a szczególnie takie osoby, które mogli posiadać jakieś tajemnicy gospodarcze i których Związek Radziecki nie chciał, obawiał się, że wraz z wyjazdem tych ludzi zostaną ujawnione. Więc nie wszyscy dostawali zgodę na opuszczenie Związku Radzieckiego, ale powiedzmy, to jest pierwszy moment, w którym w ogóle takie zgody są wydawane i trochę Związek Radziecki odpuszcza tę narrację, że nie można opuszczać Związku Radzieckiego, bo to oznaczałoby, że to jest kraj, z którego chcę się wyjechać.

I ostatnia kwestia, którą chciała Państwu przekazać, to są wysiedlenia wewnątrz Związku Radzieckiego, te, które obejmują Ukrainę. Najpierw mamy tę deportację z Krymu, to jest 1944 rok, o której już powiedziałam. Tu dodam, że jedynie poza tatarami krymskimi, wysiedlani byli także Bułgarzy, Grecy i Ormianie. To była próba rusyfikacji tego terenu, a przynajmniej zasiedlenia go ludnością słowiańską. Następnie mamy deportację Niemców i Węgrów z Zakarpacia w roku 1945. Oni zostali wysiedleni w głąb ZSRR i tutaj mamy szacunki od 20 do 40 tys. i w końcu mamy operację „Zachód” to jest rok 1947 gdzie też rozbieżne szacunki: od 60 do 80 tys. Ukraińców z zachodnich obwodów, czyli są to ludzie, rodziny osób, które mogli potencjalnie wspierać antyradziecką partyzantkę ukraińską, i te osoby zostają wysiedlone do Kazachstanu i Syberii. I w reszcie mamy też taką kwestię, zaznaczyłam na czerwono, a mianowicie Ukraina jako Republika Radziecka miała największy odsetek inteligencji pracującej poza granicami swojej republiki. I wydaje się, że to nie jest przypadek, wydaje się, że to było celowe działanie mające na celu osłabiać ewentualne tendencje narodowotwórcze na Ukrainie. I przede wszystkim mamy wyjazdy Ukraińców takie półprzymusowe. Po pierwsze, po wykorzystaniu złóż ropy naftowej z okolic Lwowa i Borysławia, specjaliści techniczni, ludzie, którzy pracowali w tym sektorze gospodarki, są kierowani do pracy na Syberię i na Daleką Północ. Na początku, czy w połowie lat 60. odkryto wielkie złoża ropy naftowej na Syberii, i ci ludzie są tam potrzebni do zagospodarowania tych złóż. Jeszcze wcześniej, w połowie lat 50. mamy kampanie celinową w Kazachstanie i to jest wielki półprzymusowy exodus ukraińskich agronomów, specjalistów pracujących w rolnictwie, którzy wyjeżdżają do Kazachstanu. A z kolei na Ukrainę napływa ludność z Rosyjskiej Federacyjnej Republiki Radzieckiej, to są też specjaliści techniczni, kadra kierownicza i wojskowi. I oni zasiedlają miasta przemysłowe i Krym, i to jest można powiedzieć tendencja stała, która się utrzymuję, bo nawet między rokiem 1968 a 1970 rokiem. W całym tym okresie dwóch lat do Donbasu napłynęło około 200 tys. takich specjalistów technicznych przysłanych z samej Rosji.

Donbas jest bardzo ciekawym przykładem, a mianowicie po Drugiej Wojnie Światowej potrzebne są każde ręce do pracy przy odbudowie Donbasu. Dla tego też kierowani są ludzie z różnych republik i różnych obwodów Ukrainy, praktycznie ze wszystkich obwodów Ukrainy. Tylko pomiędzy rokiem 1946 a 1950 do Donbasu skierowano około 250 tys. obywateli z Białorusi, z Mołdawii i z Rosji. Poza takimi ludźmi, którzy byli tam kierowani na pracę, Donbas odbudowywany jest kosztem batalionów robotniczych, które były tworzone z jeńców, z osób repatrianowanych, z internowanych, albo też tak zwanych „komsomolskich putiowek”, czyli młodzieży rekrutowanej już przez Komsomoł do odbudowy Donbasu.

I na koniec warto wspomnieć o takiej akcji propagandowej, którą zrobiono w kierunku osób podlegających repatriacji. Takich, których próbowano repatriować, a mianowicie w okresie okupacji Niemcy wysiedlili z terenów całej Ukrainy około 2,5 mln. 260 tys. przypadało na sam obwód Doniecki, tak jak zapisałam na tym slajdzie: z tych 260 tysięcy zesłanych na roboty do Niemiec z samego obwodu Donieckiego do 1949 roku wróciło około 80 tys. ludzi i ci ludzie byli przyciągnięci do Donbasu taką kampanią propagandową pisania listów. Zmuszano rodziny osób, które właśnie odnajdywali swoich krewnych, swoich bliskich w Niemczech, zmuszano ich do pisania takich propagandowych listów przedstawiających taką kwitnącą wizję dostatniego Donbasu, gdzie właśnie odbudowuję się ten przemysł, ale ta odbudowa idzie świetnie i są wspaniale warunki. I kiedy porównamy treść tych listów z listami, które naprawdę ci ludzie wysyłali do swoich bliskich. Te, które oczywiście konfiskowała cenzura. Możecie Państwo domyślać, że kontrast w treści jest dramatyczny.

Wydaję mi się, że na tym mogłabym tę prezentację zakończyć. Bardzo serdecznie dziękuję za uwagę.

Bardzo serdecznie dziękuję obu Panią regentką. Ładunek informacji. Bardzo się cieszę, że nasze spotkanie jest nagrywane. Z serii spotkań „International Border Studies Center” jest to chyba najbardziej terytorialne i skupione na granicy miejsce. Dla tych z Państwa, którzy oglądają te video, i którzy chcieli dowiedzieć się więcej tutaj prezentacja książek naszych prelegentek. Jedna z nich książka pani profesor Magdaleny Nowak dotycząca kształtowania się rozwoju i ewolucji tożsamości, zagadnienia identyfikacji narodowej Andrzeja Szeptyckiego. Druga książka Pani doktor Studennej – Skrukwy „Ukraiński Donbas”, myślę, że niezwykle aktualna i ważna lektura. Polecam gorąco. Ja chciałabym podkreślić, że chociaż jest to najbardziej graniczne spotkanie, nie jest to jedyne spotkanie organizowane przez „International Border Studies Center” na Uniwersytecie Gdańskim, które związane jest z tym horrendalnym kontekście, w którym staramy się dowiedzieć więcej na temat naszych najbliższych sąsiadów, których wydawało nam się, że znamy tak dobrze. Budując wiedze, budując rozumienie i kontekst do tego, z czym mamy doczynienie dziś, spotkaliśmy się, rozmawiając o granicach. Wcześniej ja, nazywam się Anna Mazurkiewicz, miałam przyjemność, przeprowadzić rozmowę ze stażystą Centrum Zrównoważonego Rozwoju w Uniwersytecie Gdańskim próbując ulokować współczesny kryzys humanitarny, związany z napływem uchodźców do krajów przez Polskę i przez inne graniczące Ukrainą ulokowując go w perspektywie historycznej gdzie również mieliśmy doczynienie z kryzysami humanitarnymi, kryzysami, które czasami określamy jako uchodczę. Oczywiście kryzysem jest wojna, a nie uchodźcy i warto to niezmienne podkreślać. Mieliśmy również spotkanie, które zorganizował inny członek „International Border Studies Center” doktor Krzysztof Polanowski, który na Uniwersytet Gdański zaprosił Haniego Chresza, Palestyńczyka, który 1982 roku przyjechał na studia do Polski. Od tamtego czasu mieszka w naszym kraju. Pytany, czy czuje się w Polsce jak w domu, odpowieda że tak jak w domu, on po prostu jest w domu, bo Polska to jego druga ojczyzna i on jest po prostu u siebie, Hani Chraisz przez 15 lat był imamem gdańskiej gminy muzulmańskiej. I on, w tym nagraniu relatywizuje swoje doświadczenia uchodczę z tym, z czym mamy doczynienia w tej chwili. Sam udzielając się religijnie i samorządowe w stowarzyszeniu „Wszystko dla Gdańska”, a teraz działa charytatywnie jako wolontariusz w ramach akcji pomocowej „Dla Ukrainy Gdańsk” pomaga. Mam nadzieję na kolejne spotkania z naszymi ekspertkami, mam nadzieję na współpracę w ramach Centrum. Pani profesor Magdalena Nowak członek Centrum działa nieustanie, Panią doktor Martę Studenną – Skrukwę serdecznie zapraszamy do dołączenia do naszego grona, a Państwa zapraszamy do odwiedzenia naszej strony ponownie.

Dziękujemy za wysłuchanie dzisiejszej prelekcji.